sobota, 26 kwietnia 2014

Rozdział 1


~Marika~
Siedziałam właśnie w samolocie do Rio De Janeiro. Gram tam na Mistrzostwach Świata kobiet w piłce nożnej. Akurat nasze mistrzostwa pokrywają się z wielkim Mundialem w Brazylii. Mam nadzieję, że spotkam jakiegoś sławnego piłkarza. Lot trwał bardzo długo. Gdy wyszłyśmy z samolotu w twarz uderzyło mnie gorące brazylijskie powietrze. Potem oficjalnym autokarem reprezentacji Polski udałyśmy się do hotelu gdzie czekała nas dziwna niespodzianka.

                                               ~Mario~

Siedzieliśmy w hotelu i odpoczywaliśmy przed pierwszym meczem na mundialu. W pewnym momencie wpadł do naszego (Marco i mojego) pokoju Bastian i powiedział, że kroi się afera. Poszliśmy wszyscy do trenera i okazało się, że ktoś z recepcji się pomylił i jest tak, że my mieszkamy z jakąś inną reprezentacją. Trener kazał nam iść na boisko które jest tutaj nie daleko i ćwiczyć. On miał to wyjaśnić. Po jakimś czasie przyszedł do nas na trening i powiedział, że nic nie da się z tym zrobić, i przez całe mistrzostwa musimy być skazani na niechciane towarzystwo. A ja miałem nadzieję, że wyrwę jakąś Brazylijkę i trochę się zabawię. A tak to nic z zabawy. Nie wiemy nawet z kim będziemy mieszkać. To jakiś koszmar! Przez dwie kolejne godziny ćwiczyliśmy razem z trenerem. Po treningu wracaliśmy ledwo żywi do swoich pokojów. To co zastaliśmy z Marco w naszym pokoju przeszło nasze najśmielsze oczekiwania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz